Show Bookstore Categories

BOSKI CHÓR

BOSKI CHÓR

DOM FILOZOFA

ByKonrad StawiarskiTadeusz Hutyra

Usually printed in 3 - 5 business days
BOSKI CHÓR z podtytułem DOM FILOZOFA, autorstwa: Tadeusz Hutyra & Konrad Stawiarski. Poezja z filozoficznym odcieniem... ____ SONET O TY, ROBINSON JEFFERS Rok 2024. Czesław Miłosz Na granitowym Carmel oceanie pysznym, Struny napięte oskrzeli ryb, śpiewają, Tonie i mgły fal im akompaniament dają, W Carmel jest cicho. Przypływ nad przypływ, Zachodzi i odsłania nagie skały: ciała ciche, Dżdżysty jest półwysep Carmel, fale nad falami, Obmywają ciało wyspy Carmel, z wodnych roślin, Z nasion wierszy więc wybaczaj mi Łabędziu, Przed upadkiem mnie obroń w cieniu księżyca, Za nim płomienie Carmel opustoszałe będą jak oceany, Wyschną skały wilgotne od wodorostów, ryb, Statków zagubionych nad wybrzeżem Carmel. Przyjmijcie mnie do bezgłośnych tuneli mroku - cieśnin, Wy! Oceany dzikie, burzowe, bo Posejdon uspokoił morze i wybrzeże… Konrad Stawiarski. ____ PIELGRZYM . Stałem na brzegu Zatoki Orientalnej w sercu Wellingtonu, słynnym od wiatrów Wiatry, wiatry, muzy piękne, tańczące, tak zwinne jak tancerki i gimnastyczki Zabierzcie mnie, wzdychałem, do tego kraju dalekiego po drugiej stronie globu Tam, gdzie inne nieboskłony, tak bliskie mojemu sercu! Bo tęsknię, tak bardzo! . I po cóż mi to było, gdy Pacyfik zimny, nie drgnęła jego tafla, jego struny nieczułe Hen, aż po dalekie horyzonty, gdzie Słońce kładło się do snu w wodach oceanu Niby spokojnego jak jego nazwa sugerowała, lecz nie miałem żadnych złudzeń Bo burzyły się we mnie samym fale, które wpływały we mnie z niego na gwałt. . Ach! Dusiłem się! Tonąłem! Na próżno były moje wołania, na próżno błagania Stałem na tym brzegu, zapomniany. A ojczyzna moja daleko, tam pod stopami! Tam, po drugiej stronie globu! Slyszałam ją dobrze! Wsłuchiwałem się w nią! W jej pieśni i w dźwięki Chopina! A serce biło mi głośno, jakbym był w domu! . W takich to chwilach wydawało mi się, że to nie była Nowa Zelandia a Polska Że ja na jej łonie, ja, wieczny pielgrzym, nareszcie w domu, w kraju ojczystym! Ale pragnąłem również dostać się do Ameryki, do Nowego Jorku, światła nadziei W końcu stało się to faktem, Boże, dopiąłem tego! Powrócił spokój życia do mnie. Tadeusz Hutyra. ____

Details

Publication Date
Mar 7, 2024
Language
Polish
ISBN
9781446120989
Category
Poetry
Copyright
All Rights Reserved - Standard Copyright License
Contributors
By (author): Konrad Stawiarski, By (author): Tadeusz Hutyra

Specifications

Pages
419
Binding Type
Hardcover Case Wrap
Interior Color
Color
Dimensions
US Trade (6 x 9 in / 152 x 229 mm)

Ratings & Reviews